Różaniec ze Świętą Teresą od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza


ROZWAŻANIA (1)


Część Radosna

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny

Gdy Ci anioł zwiastował poczęcie, Dziewico!
Boga, który świat cały trzyma w mocy swojej,
Wydawałaś się trwożną, dziwna tajemnico!
Boś myślała o skarbie dziewiczości Twojej.
Ja pojmuję, że dusza Twa pokorna, czysta.
Tak drogą była Bogu, jak w niej przebywanie,
Ja wiem, że tylko ona, jasna, promienista,
Mogła służyć samemu Stwórcy za mieszkanie! (1)

Święta Tereso zasłuchana w Maryjne „fiat”, uproś nam łaskę, otwartości na przyjmowanie woli Bożej, objawiającej się nam w różnych okolicznościach życia.

2. Nawiedzenie Świętej Elżbiety

Ty mi dajesz rozumieć, że iść w Twoje ślady,
To nie jest trudną rzeczą, Królowo wybranych!
Wąskiej do nieba ścieżce nie dałabym rady,
Gdybyś przez nią nie wiodła blaskiem cnót świetlanych.
Przy Tobie pragnę zawsze pozostać maleńką,
Niechaj Twoja pokora przykładem mi będzie,
W domu świętej Elżbiety poznałam, Mateńko,
Jak ziarna miłosierdzia mam rozsiewać wszędzie! (2)

Święta Tereso, wraz z Maryją śpiewająca Bogu swoje Magnificat i w cichości służąca bliźnim, naucz nas uwielbiać Boga za Jego dary i pokornie służyć tym, których spotkamy na drogach naszego życia.

3. Narodzenie Pana Jezusa

Gdy słyszę, jak cichutko Słowo Boże kwili!
Kiedy widzę, jak Stwórca w pieluszki spowity…
Maryjo, czy mam zazdrościć Aniołom w tej chwili?
Ich Bóg jest moim Bratem, to rozkoszy szczyty!
Kocham Cię, żeś, Najświętsza, u ziemskich wybrzeży
Kwiat niebiański z Bożego tchnienia rozwinęła
I, że przyjmując hołdy królów i pasterzy,
Radość ukryłaś w sercu, żeś Boga poczęła. (3)

Święta Tereso pochylona wraz z Maryją nad Tajemnicą Bożego Wciele­nia, ucz nas nieustannie Drogi Dziecięctwa Duchowego, abyśmy potrafili zawierzyć Ojcowskiej miłości Boga względem nas.

4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Kocham Cię, że zniżając świętość swą, z innymi Niewiastami
niesiesz Syna swego do Świątyni,
Za to, że Go podajesz rękami własnymi
W objęcia Symeona, Najświętsza Władczyni.
Jam najpierw uniesiona, szczęśliwa, wsłuchana
W hymn chwały, lecz gdy starzec swe proroctwo wieści,
Do serca mego trwoga napływa o Pana,
Twoje, Matko, przeszywa ostry miecz boleści! (4)

Święta Tereso wpatrzona w postać Maryi wypełniającej przepisy prawa, uproś nam łaskę umiłowania i wypełniania całym sercem Bożego prawa i podjętych zobowiązań.

5. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni

Na koniec Go wśród grona uczonych znajdujesz,
Gdzie budzi podziw starców dookoła siebie
I wołasz: „ach, mój Synu! – drżąca obejmujesz
Oto wraz z ojcem płacząc, szukaliśmy Ciebie!”
I gdy tulisz do łona jedyne swe Dziecię,
Słyszysz prostą odpowiedź Jezusa Małego:
„Czemuście mnie szukali? – Czyż o tym nie wiecie!
Iż trzeba, bym o rzeczach myślał Ojca mego?!” (5)

Święta Tereso, słuchająca i rozważająca wraz z Maryją trudne słowa Jezusa, uproś nam łaskę przyjmowania otwartym i pokornym sercem tego, co mówi do nas Jezus.

Część Światła

1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Największym zaszczytem
udzielonym duszy przez Boga
nie jest to, że daje wiele,
lecz to, że wiele żąda od niej. (6)

Święta Tereso, ściśle współpracująca z Bożą łaską, naucz nas rozwijać dary otrzymane na chrzcie świętym i całym sercem słuchać Umiłowanego Syna Ojca, odpowiadając na każde Boże żądanie.

2. Objawienie Pana Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej

Widząc niepokój w Kanie młodych oblubieńców
Powiedziałaś Synowi, co było ich troską,
Tyś współczuła w kłopotach biednych nowożeńców
I znałaś niepojętą Jezusa moc Boską. (7)

Święta Tereso, któraś za wzorem Maryi zawsze widziała potrzeby innych, ucz nas wychodzić naprzeciw potrzebom naszych bliźnich i przedstawiać je Jezusowi przez pośrednictwo Maryi.

3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

O Jezu! (…) mimo mej maleńkości
chciałabym oświecać dusze
jak Prorocy, Doktorzy, odczuwam powołanie Apostoła
(…) chciałabym w tym samym czasie
głosić Ewangelię w pięciu częściach świata… (8)

Święta Tereso, wzorze apostolskiego zaangażowania, patronko misji i misjonarzy, uproś nam apostolską gorliwość, byśmy słowem i życiem głosili Dobrą Nowinę o Zbawieniu.

4. Przemienienie na górze Tabor

By żyć miłością, nie w Taboru chwale
Stawiać nam trzeba przybytki na ziemi,
Lecz za Jezusem mężnie i wytrwale
Wciąż postępować śladami krwawymi. (9)

Święta Tereso, któraś tak dobrze zrozumiała drogę do prawdziwej chwały, uproś nam łaskę, byśmy potrafili jednoczyć swe życie z Jezusem, tak w chwilach radości i uniesienia, jak i w chwilach próby i cierpienia.

5. Ustanowienie Eucharystii

Więc żyć miłością jest to – Królu chwały -
Żyć Twoim życiem – wesele przeczyste!
Jak Ty ukryty żyjesz w hostii białej,
Tak ja się ukryć chcę z Tobą, o Chryste! (10)

Święta Tereso, któraś oddała się Bogu, jako ofiara Miłości Miłosiernej, pomóż nam zrozumieć, należycie ukochać i łączyć swe życie z Eucharystią.

Część Bolesna

1. Modlitwa w Ogrójcu

Pan podaje nam kielich
napełniony taką ilością goryczy,
jaką nasza słaba natura zdoła unieść!
Nie odsuwajmy ust od kielicha
przygotowanego ręką Jezusa. (11)

Święta Tereso, któraś na ziemi piła z kielicha goryczy, naucz nas przyjmować wszystkie cierpienia z poddaniem się woli Bożej.

2. Biczowanie Pana Jezusa

Co ja bym poczęła,
gdyby Pan Bóg nie dawał mi siły…
Nikt nie wie czym jest takie cierpienie.
Doprawdy nikt, trzeba go spróbować. (12)

Święta Tereso, przeżywająca ogrom cierpienia mocą łaski Bożej, uproś nam potrzebne laski na czas, gdy cierpienie będzie przerastać nasze ludzkie siły.

3. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Król królów upokorzył się
do tego stopnia,
że nawet Jego twarz była zakryta
i nikt Go nie rozpoznawał. (13)

Święta Tereso, kochająca upokorzenie ze względu na Jezusa, ucz nas wyzbywać się dążenia do własnej wielkości i sławy a szukać jedynie chwały Bożej.

4. Dźwiganie krzyża

Jezus w ogromie swej miłości
posłał nam najlepiej dopasowany krzyż,
jaki można było znaleźć …
Jakże moglibyśmy się skarżyć, jeśli on stał się mężem
upokorzonym i wzgardzonym przez Boga! (14)

Święta Tereso, akceptująca swoją ludzką słabość i niewystarczalność w kroczeniu do Boga, uproś nam łaskę, by nasze niepowodzenia i upadki nie oddalały nas od Boga, ale przyczyniały się do coraz większego zaufania Jego Miłosiernej Miłości.

5. Śmierć na krzyżu

Widzę, że tylko cierpienie
zdolne jest dawać duszom życie
i jak nigdy dotąd, odsłania się przede mną
głębia tych przedziwnych słów Jezusa:
„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam,
że jeśli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię nie obumrze,
samo zostaje; lecz jeśli obumrze, przynosi obfity plon”. (15)

Święta Tereso, w życiu i śmierci zjednoczona z Jezusem jako ofiara za grzeszników, ucz nas oddawać swe życie w służbie innym, abyśmy obumie­rając swoim grzesznym skłonnościom, dobrze przygotowali się do śmierci i przynieśli obfity owoc.

Część Chwalebna

1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Czy pamiętasz, jak mówiłeś w dniu Zwycięstwa:
„Kto nie widział blasku chwały
a uwierzył bez tych znaków w Zmartwychwstanie
zyska miano szczęśliwego…”. (16)

Święta Tereso, zdana na Boga w ciemnościach wiary, naucz nas odczytywać wydarzenia naszego życia w świetle wiary w ostateczne zwycięstwo Chrystusa.

2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Nasze myśli
powinny odnosić się do nieba,
ponieważ tam jest mieszkanie Jezusa. (17)

Święta Tereso, która żyjąc na ziemi zapatrzona byłaś w niebo, skieruj nasze myśli i pragnienia ku temu, co nie przemija.

3. Zesłanie Ducha Świętego

O świetlista Latarnio Miłości,
wiem jak dojść do Ciebie,
odkryłam tajemnicę przywłaszczenia
sobie twego płomienia. (18)

Święta Tereso, napełniona Bożą miłością, uproś nam łaskę wzrastania w miłości, poddając się przemieniającej mocy Ducha Świętego.

4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

Ukochana Matko…
Wkrótce w Bożych niebiosach będę Cię widziała. (19)

Święta Tereso, ciesząca się chwałą wybranych w niebie, bądź nam towarzyszką i opiekunką na drogach ziemskiego pielgrzymowania do domu Ojca.

5. Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi

Wiadomo, że Maryja Panna jest Królową Nieba i Ziemi,
ale Ona jest bardziej Matką niż Królową
i nie należy myśleć, że z powodu swoich przywilejów
mogłaby przyćmiewać chwałę wszystkich świętych.
Myślę, (…) że Maryja przydaje wybranym dużo świetności. (20)

Święta Tereso, kochająca dziecięcą miłością Najświętszą Maryję Pannę, uproś nam Jej szczególną opiekę w życiu i przy śmierci.

* * *

(1) Dlaczego kocham Cię, Maryjo!, Pisma, t. 2, s. 56.
(2) Tamże, s. 56.
(3) Tamże, s. 57.
(4) Tamże, s. 58.
(5) Tamże, s. 58.
(6) List CLXXXIV, do księdza Belliere, 26 grudnia 1896, Pisma, t. 1, s. 721.
(7) Dlaczego kocham Cię, Maryjo!, Pisma, t. 2, s. 59.
(8) MS B 3r, Pisma, t. 1, s. 253.
(9) Żyć miłością, Pisma, t. 2, s. 10.
(10) Tamże, s. 9-10.
(11) List LXIII, do Celiny, 4 kwietnia, Pisma, t. 1, s. 475.
(12) JEV 142, w: Różaniec, teksty św. Teresy z Lisieux, s. 31.
(13) List CXVI, do Celiny, 19 października 1892, Pisma, t. 1, s. 572.
(14) List LXXXVIII, do Celiny, 18 lipca 1890, Pisma, t. 1, s. 517.
(15) MS A 81r, Pisma, t. 1, s. 231.
(16) Najukochańszy, Jezu, pamiętasz…, Pisma, t. 2, s. 23.
(17) List XL, do Celiny, 20 października 1888, Pisma, t. 1, s. 438.
(18) Ms B 3v, Pisma, t. 1, s. 255.
(19) Dlaczego kocham Cię, Maryjo, Pisma, t. 2, s. 61.
(20) JEV 141, w: Różaniec, teksty św. Teresy z Lisieux, s. 62-63.

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Agenda liturgiczna,
Flos Carmeli, Poznań 2005 rok.

* * *

Zgromadzenie Sióstr Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus
S. Lucyna Lubińska CST
http://www.terezjanki.pl

ROZWAŻANIA (2)


Karmelitanka bosa z Lisieux, Patronka Misji na całym świecie, Doktor Kościoła.

Tajemnice Radości: Miłość się rodzi.

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Gdy Ci anioł zwiastował poczęcie, Dziewico,
Boga, który świat cały
trzyma w mocy swojej,
Wydawałaś się trwożną, dziwna tajemnico!
Ja pojmuję, że dusza Twa pokorna, czysta
Tak drogą była Bogu,
jak w niej przebywanie,
Ja wiem, że tylko ona, jasna, promienista,
Mogła służyć samemu Stwórcy za mieszkanie!
Matko, Twoje słowa miłości to tajemna rosa,
Która po wszystkie wieki
da ożywcze tchnienie,
Przez Ciebie Wszechmocnego
zesłały niebiosa.
Rozmyślam,
błogosławiąc Najświętsze Wcielenie,
Że w Twoim żywocie Zbawiciel poczety!
(Dlaczego kocham Cię, Maryjo)

Przyjmowanie trudnych darów – oto czego uczy nas Maryja, godząc się na macierzyństwo. Matką Zbawiciela i matką zbawionych została młoda, prosta, zalękniona dziewczyna, nie przeczuwająca nawet wielkości chwały i bólu, które ją czekały.

Matko Chrystusowa, pomóż mi trud i cierpienie, piękno i dobro przyjmować z wdzięcznością i wiarą, że moje życie jest darem kochającego Boga, a nie zrządzeniem losu czy karą za winy.

2. Nawiedzenie św. Elżbiety

Ty mi dajesz zrozumieć, że iść w Twoje ślady
Nie jest trudną rzeczą, Królowo wybranych!
Wąskiej do nieba ścieżce nie dałabym rady,
Gdybyś przez nią nie wiodła
blaskiem cnót świetlanych.
Przy Tobie pragnę
zawsze pozostać maleńką,
Niechaj Twoja pokora
przykładem mi będzie.
W domu świętej Elżbiety poznałam,
Mateńko,
Jak ziarna miłosierdzia
mam rozsiewać wszędzie!
(Dlaczego kocham Cię, Maryjo)

Z oddaniem, bez rozgłosu nieść pomoc i w ten sposób świadczyć o Jezusie. Szczególnie tam, gdzie słowa o Bogu nic już nie znaczą i gdzie On może przemówić tylko moim życiem. Tam moje czlowieczeństwo musi zaświadczyć o Jego Bóstwie.

Matko nieskalana, spraw, aby wraz ze mną Bóg wkraczał w życie ludzi, którzy spotykam na mojej drodze życia.

3. Narodzenie Pana Jezusa

To jest dzień, w którym Jezus stał się najmniejszym w łonie Maryi.

Jestem zachwycona uniżeniem się naszego Zbawiciela, który z miłości dla nas stał się całkowiecie malutki… Dosyć jest takich ludzi, którzy chcą być pożyteczną zabawką w ręku Dzieciątka Jezus… jestem kaprysem małego Jezusa.
(Rady i Wspomnienia. Miłość Boga)

Bóg stał się człowiekiem i zamieszkał pośród nas. Od tej chwili bezradność i kruchość nie są już przejawami zbugnej słabości, lecz zbawiennej mocy.

Matko Zbawiceila, pomóż mi przyjmować niedoskonałość i bezbronność na wzór Jezusa w żłobku.

4. Ofiarowanie w świątyni

Kocham Cię za to,
że zniżając świętość swą,
z innymi Niewiasty
niesiesz Syna swego do Światyni,
Za to, że Go podajesz rękami własnymi
W objęcia Symeona,
Najświętsza Władczyni.
Jam najpierw uniesiona,
szczęśliwa, wsłuchana
W hymn chwały,
lecz gdy starzec swe proroctwo wieści,
Do serca mego trwoga napływa o Pana,
Twoje, Matko, przeszywa ostry miecz boleści!
Królowo męczenników,
do zmierzchu dni Twoich
Miecze boleści będą ranić Tweoje Serce.
(Dlaczego kocham Cię, Maryjo)

Złożyć w ofierze to, co dla nas najcenniejsze – szczęście, miłość, sukces – i… czekać. Z wiarą, że nasze ręce i serce nie pozostaną puste. I ćwiczyć się w tym każdego dnia. Tak Bóg ofiarował siebie człowiekowi w swoim Synu, Jezusie Chrystusie.

Matko łaski Bożej, naucz mnie, że tylko to, co oddam, może stać się moją własnością; i jeśli chcę ocalić swoje życie, muszę je ofiarować, by Bóg mógł działać każdego dnia.

5. Znalezienie Jezusa w świątyni

Lecz potem gorzki smutek
znów w Jerozolimie
Napełnia Twoją duszę, zginął Jezus drogi!…
Trzy dni szukałaś Go wszędzie,
szepcąc słodkie Imię;
To było Twe wygnanie! Pełne bólu trwogi.
Na koniec Go wśród
grona uczonych znajdujesz,
Gdzie budzi podziw starców dookoła siebie,
I wołasz: „ach, mój Synu!
- drżąca obejmujesz -
Oto wraz z ojcem,
płacząc, szukaliśmy Ciebie!”
I gdy tulisz do łona jedyne swe Dziecię,
Słyszysz prostą odpowiedź Jezusa Małego:
„Czemuście mnie szukali?
- Czyż o tym nie wiecie,
iż trzeba, bym wykonywał
dzieła Ojca mego?!”
(Dlaczego kocham Cię, Maryjo)

Szukać w rozpaczy i zniechęceniu – czy to nasz ludzki los? Błądzimy i upadamy, a Jezus wskazuje: „w domu Ojca” wszystko ma swój początek i kres.

Matko Kościoła, naucz mnie docierać przed Boże oblicze i przyjmować odnalezione tam szczęście – także wtedy, gdy jest ono trudne i niezrozumiałe.

Tajemnica Światła: Miłość się rozlewa.

1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Anioł mój niedługo prośby twej wysłucha,
Zobaczysz go, lecz kazał ci i to powiedzieć,
Że poprzedza ku niebu wzlot,
męczeństwo, skrucha!
Zanim ujrzysz Anioła, niechaj chrzest obmyje
Uśpioną w mroku duszę i łaską oświeci:
Sam Bóg pierwej
niebiańskim światłem ją spowije,
Zamieszka w niej Duch Święty,
nowe życie wznieci.
(Melodia Św. Cecylii)

Niewątpliwie chrzest święty składa w duszach bardzo głęboki zalążek cnót boskich, skoro objawiają się już od dzieciństwa i skoro nadzieja dóbr przyszłych wystarcza, by przystać na wyrzeczenia.
(Rękopis A 52v)

„Oto mój Syn umiłowany” – mówi Ojciec o Jezusie nad Jordanem. Przez chrzest ja też jestem dzieckiem Boga. Otrzymuję miłość i akceptację, a wraz z nią wezwanie, bym na drogach swojego życia – małżeńskiego, zakonnego, samotnego, jako lekarz, nauczyciel, pustelnik – był święty jak Bóg.

Panno roztropna, naucz mnie kochać siebie samego, jak Bóg mnie kocha – miłością bezwarunkową, a jednak wymagającą.

2. Objawienie się Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej

Widząc niepokój w Kanie
młodych oblubieńców,
Powiedziałaś Synowi, co było ich troską,
Tyś współczuła w kłopotach
biednych nowożeńców
I znałasś niepojętą Jezusa moc Boską.
- Nie zaraz spełnił prośbę, rzekł:
„Co mnie i tobie niewiasto:
jeszcze moja nie przyszła godzina”.
Lecz w Sercu zwie Cię Matką
i o Twej osobie Myśli,
gdy o Twą prośbę cuda rozpoczyna.
(Dlaczego kocham Cię, Maryjo)

Być czujnym jak Maryja i unikać rozgłosu – jak Jezus w Kanie. Dostrzec problem i rozwiązać tak, by obdarowany nie poczuł się zobowiązany do wdzięczności.

Panno wsławiona, spraw, niech intencje moich czynów będą czyste, by dobro, którego nikt nie dostrzega, otwierało mnie na Boga zamiast czynić nieszczęśliwym, zgorzkniałym, wrogim wobec świata.

3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

Pomimo swojej małości chciałabym oświecać dusze jak Propocy, jak Doktorzy; mam powołanie, by być Apostołem… chciałabym przemierzać świat, głosząc Twoje imię, i postawić na ziemi niewiernych Twój zwycięski Krzyż… lecz, o mój Ukochany, nie wystarczyłaby mi jedna misja, chciałabym głosić Ewangelię w pięci częściach świata naraz, aż po najdalsze wyspy… Chciałabym być misjonarką nie tylko przez kilka lat, ale począwszy od założenia świata aż po jego kres… A nade wszystko, Umiłowany mój Zbawicielu, chciałabym dla Ciebie przelać krew do ostatniej kropli…
(Rękopis B 3r)

Bóg jest Panem tej ziemi, jeżeli czynimy Go Panem naszego serca. Gdy pozwalamy, by zmieniał nasze życie – przemieniamy świat. Nawracając się każdego dnia na nowo, jesteśmy misjonarzami Jego Królestwa.

Panno można, spraw, abym gotów był każdego dnia przemieniać swoje życie, by świadczyło o miłości Boga do każdego człowieka.

4. Przemienienie na Górze Tabor

Święte Oblicze mego Pana,
Blaskami wiedziesz mnie swymi…
Gwiazdo cudowna, umiłowana,
Tyś mi jest niebem na ziemi!

Twoja Twarz święta jest mą Ojczyzną,
Królestwem zaczarowanym,
Roześmianym kwiatem łąk podobizną,
Światłem jutrzenki różanym.

Skarb mój jedyny – święty, Twarz Twoja
Nie żadam więcej niczego:
Tylko niech przy Niej trwa dusza moja
I bliżej będzie Ducha Twego!
Wykuj w mym sercu
Twą cudną i niepojętą Twarz
I wkrótce stanę się świętą!
(Do Najświętszego Oblicza)

Poznawać Boga, ciągle lepiej i głębiej, w każdym napotkanym człowieku. Odkrywać w ludzkiej twarzy Boskie podobieństwo.

Panno łaskawa, spraw, bym odkrywał Jezusa codziennie na nowo, by On stawał się coraz bliższy, aż pewnego dnia będę mógł powiedzieć: „żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus”.

5. Ustanowienie Eucharystii

Jak w swym powiciu betlejemskie Dziecię
Na korporale Hostia leży święta,
Jak nie zazdrościć, kiedy się pamięta,
Że to sam Jezus, skarb najdroższy w świecie.
O, zmień me serce, Matko ma, Maryjo,
Aby się czystym korporałem stało
I mogło przyjąć w siebie Hostię białą,
Której postacie Boga mego kryją.
Czyż mam zazdrościć tej świętej patenie,
Na której Boski Sakrament spoczywa?
Wszak więcej od niej ja jestem szczęśliwa,
Bo dla mnie przyszedł Bóg-Człowiek na ziemię.

Czyliż się z tobą, kielichu, zamienię,
W którym Krwi boskiej co dzień płyną zdroje?
Wszak przy Mszy świętej w biedne serce moje
Tak samo płyną boskiej Krwi strumienie.
Milsza Mu przecież, milsza moja dusza,
Niźli naczynia ze srebra i złota.
(Moje pragnienia przy tabernakulum)

Celebrując w Eucharystii mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, uczymy się wdzięczności za to, co nas rani, boli, przeciwko czemu się buntujemy. Ofiara krzyża pozwala uwierzyć w zbawienne skutki cierpienia, rozpaczy, załamania, opuszczenia.

Panno wierna, naucz mnie trudnego dziękowania za to, na co nie potrafię się zgodzić – by w Eucharystii moje życie mogło nabrać sensu i wartości.

Tajemnice Bólu: Miłość ukrzyżowana.

1. Modlitwa w Ogrójcu

Niekiedy Boski Zbawiciel pozwala nam odczuć całą gorycz zawartą w kielichu, jaki podaje duszy naszej. Gdy zażąda od nas ofiary z tego, co nam najdroższe na świecie, niepodobna, bez szczególniejszej łaski, nie wołać, jak On w ogrodzie agonii: „Ojcze, oddal ode mnie ten kielich… Wszakże nie moja wola, ale Twoja niech się stanie”.
(List z 26.12.1886 r.)

Szukać bliskości Tego, który „pozwala” nam cierpieć, nie zwątpić w Jego miłość, gdy nie przychodzi z pomocą. Oto szkoła modlitwy, jakiej udziela nam Jezus w Ogrójcu.

Wspomożenie wiernych, pomóż modlić się, gdy Bóg zdaje się odległy i obojętny, wierzyć, że nawet wtedy nikt nie kocha nas bardziej niż On.

2. Biczowanie

Męczeństwo, oto marzenie mojej młodości, które wzrastało ze mną w odosobnieniu Karmelu… Lecz czuję, że to marzenie jest szaleństwem, gdyż nie umiałabym ograniczyć moich pragnień do tylko jednego rodzaju męczeństwa… Aby się zadowolić, potrzebowałabym ich wszystkich. Tak jak Ty, cudowny mój Oblubieńcze, chciałabym być biczowana i ukrzyżowana…

Chciałabym umrzeć odarta jak św. Bartłomiej… I tak jak św. Jan chciałabym być zanurzona we wrzącym oleju, chciałabym przejść przez wszystkie tortury, jakie zadano męczenikom… Wraz ze św. Agnieszką i św. Cecylią chciałabym nadstawić szyję pod topór, i jak św. Joanna d’Arc, moja kochana siostra, wyszeptać na stosie Twoje imię, Jezu…

Myśląc o przyszłych męczarniach, przez które przechodzić będą chrześcijanie w czasach Antychrysta, czuję, jak bije mi serce, chciałabym, by zachowano je dla mnie Jezu, Jezu…
(Rękopis B 3r)

Przyjąć cierpienie w pokoju, bez buntu i złości. Zgodzić się na ból – ze świadomością, że może on być narzędziem wewnętrznej przemiany, szansą na rozwój i jeszcze większą bliskość z Bogiem.

Pocieszycielko strapionych, pomóż przyjmować cierpienie z wiarą, że każda trudna sytuacja zbliża mnie do prawdy o Bogu i o mnie samym.

3. Cierniem ukoronowanie

Kto mówi pokój, nie mówi radość, albo przynajmniej radość odczuta; aby cierpieć w pokoju, wystarczy gotowość na wszystko, czego chce Jezus. Ażeby być oblubienicą Jezusową, trzeba upodobnić się do Niego; Jezus jest cały skrwawiony, ciernim ukoronowany!…
Cierpmy w pokoju, nie odsuwając naszych warg od tego kielicha, przygotowanego ręką Jezusa.
Pieśń cierpienia zjednoczona z Jego cierpieniami, oto co zachwyca najbardziej Jego Serce…
Jezus płonie miłością dla nas… Patrz na Jego godne Oblicze! Przypatrz się Jego oczom zgaszonym i spuszczonym!… Patrz na rany Jego… Wpatruj się w Jego Oblicze… Tam zobaczysz, jak nas miłuje.
(List z 4.04.1889 r.)

Znieść upokorzenie z godnością może tylko ten, kto zna swoją wielkość dziecka Bożego. Zniszczyć w sobie tę godność możemy jedynie my sami, zrywając więź z Bogiem.

Ucieczko grzesznych, pomóż mi zbliżać się coraz badziej do Jezusa, by już nic nie mogło zniszczyć mojego człowieczeństwa.

4. Droga krzyżowa

To prawda, że ludzie w świecie mają bardzo wielkie i bardzo ciężkie krzyże… Krzyże życia zakonnego to są te codzienne ukłucia szpilką; walka toczy się tu na zupełnie innym terenie, tu trzeba walczyć ze sobą, trzeba niszczyć samego siebie – i na tym polu odnosi się prawdziwe zwycięstwa. Tak, to jest prawda, że największym zwycięstwem jest zwyciężyć siebie samego.
(Rady i wspomnienia. Krzyż życia)

Codziennie przezwycieżać siebie, aby przyjąć krzyż, by nie odrzucić go w naturalnym, ludzkim odruchu. A potem ciągle na nowo przełamywać apatię, zmęczenie, rozpacz przed kolejnym krokiem w górę.

Matko czcigodna, pomóż podążać krok w krok za Jezusem, ciągle bliżej Niego, by nie zabrakło mi sił w drodze.

5. Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu

Umrzeć z miłości!…
O, męczeństwo błogie!
Tego męczeństwa pożądam jedynie.
Cheruby, nućcie wasze pienia drogie!
Wygnanie moje już wkrótce przeminie…
Grocie płomienny,
nim wieczność nastanie,
Pochłoń mnie całą,
nie szczędź Twej własności,
O Boski Zbawco,
spełń moje żądanie:
Umrzeć z miłości!
(Żyć Miłością!)

Śmierć, z której rodzi się życie, to największy i najtrudniejszy dar, jaki otrzymaliśmy od Jezusa. Umierać można codziennie, na wiele sposobów, a każdy z nich jest przygotowany do ostatniego przejścią ze śmierci do życia – u kresu naszych dni.

Matko bolesna, pomóż umierać co dzień dla grzechu, bym wraz z Jezusem narodził się na nowo u stóp krzyża.

Tajemnice Chwały: Miłość triumfuje.

1. Zmartwychwstanie

Nie płaczcie już więcej, niebiescy Anieli,
Przybywam, abyście radość w sercach mieli,
O Stwórco, w malego Dzieciątka osłonie,
Widzę Cię już dziś na tronie,
W blasku i zwycięstw koronie!
Grobowego głazu zasłonę odrzucę,
Wzrok zatopię w Twarz,
hymn chwały zanucę.
O Boskiej piękności,
W niezmiernej radości,
Widząc Stwórcę mego,
Z grobu wstającego.
Widzę Twoje oczy,
hen… w niebiosach lśniące,
A teraz perłami łez świętych siejące.
Boga Ojca Słowo,
Swą ognistą mową
Obejmiesz przestrzenie
W miłości płomienie!
(Aniołowie u żłóbka)

Śmierć, nienawiść, rozpacz nie władają już tym światem niepodzielnie. Ale zwycięstwo musi dokonać się codziennie na nowo. Zmartwychwstaję, kiedy wybieram życie – odrzucając zło i grzech.

Królowo aniołów, pomóż mi postępować za Jezusem grogą życia, która nigdy się nie skończy.

2. Wniebowstąpienie

Chcę ci powiedzieć teraz, co rozumiem przez woń Umiłowanego. – Ponieważ Jezus wstąpił do Nieba, mogę iść za Nim jedynie po śladach, które mi zostawił. Lecz jakaż promieniuje z nich jasność, jakąż nasycone są wonią! Wystarczy, że otworzę Ewangelię, a już wdycham zapachy z życia Jezusa, wiem też, w którą biec stronę… Jednak do biegu się ustawiam nie z pierwszego, lecz z ostatniego miejsca; zamiast stanąć na przedzie z faryzeuszem, ponawiam, pełna ufności, pokorną modlitwę celnika.
(Rękopis C 36v)

Bliski, a jednak odległy; obecny, lecz nieuchwytny – oto nasz Bóg. Swą pozorną nieobecnością sprawia, że szukamy i odkrywamy Go ciągle na nowo.

Bramo niebieska, spraw, abym nigdy nie czuł się zbyt pewny w wierze i wciąż od nowa zbliżał się do Boga.

3. Zesłanie Ducha Świętego

Bardzo starannie przygotowałam się do wizyty Ducha Świętego. (…) Nadeszła wreszcie szczęśliwa chwila, kiedy zstąpił Duch Święty. Nie poczułam porywistego wiatru, lecz raczej łagodny wietrzyk, którego podmuch prorok Eliasz usłyszał na górze Horeb… Tego dnia otrzymałam siłę, by umrzeć cierpieć…
(Rękopis A 36v)

Duch przemienia kamienne serca, ożywia martwa codzienność, jest tchnieniem mocy w słabości i rozpaczy. Bóg już nie tylko nam towarzyszy, On działa w naszym sercu.

Królowo Apostołów, pomóż otwierać się na Ducha Świętego, by uzdrawiał to, co we mnie chore, zranione, bym umiał wybaczać, kochać, cieszyć się i smucić.

4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

Nie wątpię, że pierwszy impuls mego powołania zakonnego powstał w tym szczęśliwym dniu, gdy otoczona mymi nauczycielami, przed ołtarzem Jezusa, u stóp Matki Najświętszej, poświęciłam się Jej całkowicie, obierając Ją za szczególniejszą Matkę moją, właśnie tegoż dnia, gdy Jezus wstąpił po raz pierwszy do mego serca.
(List z 12.1888 r.)

Jakież to szczęście myśleć, że w niebie połączymy się na zawsze i nie rozstaniemy się już nigdy! Bez tej nadziei życie byłoby doprawdy nie do wytrzymania…
(List z 22.08.1888 r.)

Ufne przyjęcie Bożego planu sprawia, że z każdym krokiem jesteśmy bliżej domu. Maryja, przyjmując Boga do swojego życia, otwarła niebo dla siebie i dla nas.

Królowo wszystkich świętych, spraw, bym przeżywał swoje porażki i sukcesy świadom, że Bóg widzi moje życie inaczej, prawdziwiej.

5. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny

Królowa Nieba dowiodła nam tyle razy, że po macierzyńsku czuwa nad naszą rodziną.

Dlatego nie znajdując już żadnego ratunku na ziemi, biedna mała Tereska zwróciła się do swojej Matki w Niebie, prosiła ją z całego serca, by ulitowała się wreszcie nad nią… Naraz Najświętsza Panna ukazała się piękna, tak piękna, że nigdy nie widziałam nic piękniejszego, z tej twarzy przebijała dobroć i niewysłowiona serdeczność. Lecz to, co przeniknęło mnie aż do głębi, to „jej czarujący uśmiech”. W jednej chwili znikły wszystkie utrapienia, dwie duże łzy stanęły mi w oczach i spłynęły cicho po policzku, łzy niezmąconej radości…
(Rękopis A 30r)

Pełna wdzięku Królowa Nieba czuwa nad swym kruchym kwiatkiem i uśmiecha się do niego z wysokości swojego tronu; a w chwili, w której jej kwiat będzie o krok od załamania, Ona położy kres tej burzy…
(Rękopis A 27v)

Tego, że królowanie oznacza służbę, nauczył nas Jezus. Maryja całym swoim życiem służyła Bogu i ludziom.

Królowo pokoju, naucz, jak być matką, ojcem, szefem, przyjacielem bez wywierania presji, zaborczości, zniewalania i wykorzystywania. Spraw, bym zawsze szukał dobra drugiego człowieka.

* * *

FLOS CARMELI. Wydanie II, Poznań 2005 rok.

Imprimatur: Ks. Bp. Grzegorz Balcerek, wikariusz generalny. Poznań, dnia 19.06.2004 r.

Rozważania opracowali: O. Jan Malicki OCD i Krystyna Retecka.

ROZWAŻANIA (3)


I. TAJEMNICE RADOSNE

I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

„Doskonałość polega na tym, by czynić wolę Bożą, by być tym, czym Bóg nas chce mieć… Zrozumiałam, że miłość naszego Pana objawia się zarówno w duszy najprostszej, która w niczym nie stawia oporu Jego łasce, jak i najbardziej wzniosłej, gdyż właściwością miłości jest zniżanie się (Rps A 2v)”.

Przy Zwiastowaniu Maryja okazuje postawę otwartości na łaskę, którą daje Jej Bóg. Swoim „TAK”, chce być TYM, czym Bóg chce Ją mieć. Nie stawia oporu, ale przyjmuje wolę Bożą, która przychodzi w łasce obecnej chwili.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za pokorne i proste serca, które swoim życiem uczą nas otwartości i zniżania się w miłości.

II. Nawiedzenie Świętej Elżbiety

„Jak małe pisklęta uczą się śpiewać, wsłuchując się w śpiew swych rodziców, podobnie i dzieci nabywają znajomości cnoty, tego wzniosłego śpiewu Miłości Bożej, przebywając w pobliżu dusz trudniących się ich wychowaniem (Rps A 53r)”.

Przy nawiedzeniu Maryja przynosi do Ain-Karim, Boga-Człowieka. Wyśpiewuje swoje Magnificat. Jej wdzięczność raduje serce Elżbiety i jej bliskich. Maryja, jako przyszła wychowawczyni swego Syna i „wszystkich swoich dzieci”, uczy postawy wdzięczności względem Boga, uczy służby i czynnej miłości bliźniego.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że dał nam Maryję – Matkę jako najdoskonalszy wzór wychowawczyni, która wyśpiewując hymn Miłości Bożej, uczy swoje dzieci cnoty wdzięczności.

III. Narodzenie Pana Jezusa w Betlejem

„Nie lękaj się; im będziesz uboższa, tym bardziej umiłuje Cię Jezus (TDL 211)”.

Przy Narodzeniu Jezusa Maryja nie lękała się i nie zważała na biedne i upokarzające okoliczności, jakie zastały Ją w rzeczywistości ubogiej stajenki. Już tam, w Betlejem, Jej radość przebywania z Synem, wyrażała się w adoracji Bożego Daru Miłości. Ubóstwo, jakie było Ich udziałem, łączyło miłujące się Serca.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że przez przyjście Jezusa w ubóstwie betlejemskiej Nocy, uczy nas zwracać uwagę na wartości wyższe i w duchu ubóstwa znosić trudności życiowe oraz dzielić się miłością z potrzebującymi.

IV. Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni

„Powiedziane jest, że większym szczęściem jest dawać, anieżeli brać (Dz 20, 35) i to prawda, ale skoro Jezus chce słodycz dawania wziąć dla siebie, chyba nie byłoby uprzejmie odmawiać. Pozwólmy Mu brać i dawać wszystko, cokolwiek zechce, doskonałość polega na pełnieniu Jego woli… (TDL 142)”.

Przy ofiarowaniu w świątyni Maryja oddaje Dzieciątko Jezus Panu Bogu, a jednocześnie z ust Symeona przyjmuje proroctwo cierpienia: „a Twoją duszę miecz przeniknie…” (Łk 2, 35). Daje, aby wypełnić obowiązujące Prawo. Przyjmuje, by wiele kochać, kochać do końca, aż po krzyż. Jezus daje Jej słodycz miłości, która wypływa z gotowości i ofiarowania.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że w postawie Maryi uczy nas oddawania wszystkiego Bogu i przyjmowania Jego łask dla większej miłości.

V. Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni

„Zachować słowa Jezusa, oto jedyny warunek naszego szczęścia, dowód miłości naszej do Niego. Ale czymże jest to słowo?… Zdaje mi się, że słowo Jezusa, to On Sam… On Jezus, Słowo, Słowo Boskie!…(TDL 165)”.

Ból, jakiego doświadczyła Maryja, gdy spostrzegła w drodze, że nie ma Jezusa, spowodowany był utratą Syna. Odnajduje Jezusa w świątyni „między nauczycielami, gdzie przysłuchiwał się im i zadawał pytania” (por. Łk 2,46). Maryja odzyskuje pokój i radość, a Słowa, które usłyszała od Syna: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca” (por. Łk 2, 49) zachowuje głęboko w swoim Sercu. W naszym życiu tak często tracimy Jezusa, Żywe Słowo Boga. Utrata Jezusa to ból, smutek i bezsens życia.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus uwielbiajmy Pana Boga za to, że został z nami w Osobie Jezusa – Żywym Słowie.

II. TAJEMNICE ŚWIATŁA

I. Chrzest Jezusa w Jordanie

„Chrzest święty bardzo głęboko zaszczepia w duszy zarodek cnót teologalnych, gdyż ujawniają się one już od dzieciństwa, a nadzieja dóbr przyszłych wystarcza, by dzieci podjęły ofiarę (Rps A 52v)”.

Przez chrzest w rzecze Jordan Pan Jezus identyfikuje się z ludem potrzebującym oczyszczenia. Mówi do Jana: „Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” (por. Mt 3, 15). Jan z wiarą i pokorą spełnia prośbę Jezusa. Uwierzyć, że tak chce Bóg. W momencie chrztu otwiera się niebo, a dający się słyszeć głos potwierdza, że Jezus jest umiłowanym Synem Ojca. Nadzieją i miłością napełniają się serca świadków tego wydarzenia. Chrzest, to zaszczepione w duszę człowieka ziarenko teologalnych cnót: wiary, nadzei i miłości.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus dziękujmy Panu Bogu za sakrament chrztu świętego.

II. Przemienienie wody w wino w Kanie Galilejskiej

„Skoro Jezus sam tłoczył prasę, niechże poda nam ten napój, a my z kolei nie odmawiajmy Mu, ale bądźmy gotowe nosić szaty zbroczone krwią… wytłaczajmy dla Jezusa nowe wino, które ugasi Jego pragnienie, które Mu odda miłość za miłość… Ach, nie zachowujmy ani jednej kropli wina, którym możemy Go obdarzyć… (TDL 108)”.

Przez cud w Kanie Galilejskiej Pan Jezus objawił swoje bóstwo, swoją chwałę. Przez ten cud otwiera serca uczniów na wiarę, a nowożeńców i gości weselnych napełnia radością. Ten pierwszy cud zamiany wody w wino jest gestem bezinteresownej miłości ze strony Jezusa dla potrzebujących. Jak bardzo dzisiaj Jezus potrzebuje nowego wina miłości od nas. Miłości, która będzie wyrazem szczerości, życzliwości, wzajemnego zaufania i braterskiej służby.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus dziękujmy Panu Bogu za Jego troskę nie tylko o nasze szczęście wieczne, ale i o nasze dobro doczesne.

III. Głoszenie Królestwa Bożego

„Gdy widzę Magdalenę wkraczającą na salę wypełnioną biesiadnikami, żeby łzami swymi oblewać nogi uwielbianego Mistrza, którego dotyka po raz pierwszy, czuję, że serce jej zrozumiało przepastne głębiny miłości i miłosierdzia Serca Jezusowego. A jakkolwiek jest wielką grzesznicą, to Serce miłościwe nie tylko gotowe jest przebaczyć jej, ale chce jeszcze obdarzyć ją dobrodziejstwami poufnego zjednoczenia ze sobą, wznieść ją na najwyższe szczyty kontemplacji (TDL 247)”.

Przez głoszenie Królestwa Bożego Pan Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność. Jezus, wzywając do nawrócenia, mówi o miłości. Królestwo Boże to miłość Boga w naszych bliźnich, to wiara wyrażająca się w dobrych uczynkach. Jeśli żyjemy miłością, to Królestwo Boże jest w nas (por. Łk 17, 21). Jezus pierwszy, przebaczając Magdalenie, uczy nas prawdziwej miłości. Nie kamienuje i nie potępia, ale mówi: „Idź i odtąd już nie grzesz” (J 8, 11). Słowem i czynem wzywa do nawrócenia, do przemiany życia w myślach, słowach i uczynkach.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus dziękujmy Panu Bogu za sakrament pokuty i cnotę miłości pozwalającą nam czynić dobro.

IV. Przemienienie

„Jezus płonie miłością dla nas… Patrz na Jego godne uwielbienia Oblicze!… Patrz na Jego wzrok gasnący i spuszczony!…patrz na Jego rany… Wpatruj się w Oblicze Jezusa… Tam zobaczysz, jak nas miłuje (TDL 87)”.

Wszystko, co Bóg dopuszcza, aby było naszym udziałem, jest dotknięciem Jego Miłości. On pragnie naszego szczęścia i chce przemieniać nasze życie. Czeka tylko na odpowiedź z naszej strony. Czeka, że wpatrując się w Jego jaśniejące miłością Oblicze, zapragniemy zostać z Nim, że oddamy Mu wszystko: słowa, myśli i uczynki oraz to, czym jesteśmy i co posiadamy, by On przemienił na chwałę Bożą.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus dziękujmy Panu Bogu za wszystkie otrzymane łaski i dary, które przemieniają nasze życie.

V. Ustanowienie Najświętszej Eucharystii

„Zbudujmy w naszym sercu małe tabernakulum, w którym Jezus mógłby się schronić, a wówczas będzie pocieszony i zapomni o tym, o czym my nie powinnyśmy zapominać: ‚Niewdzięczność dusz, które Go zostawiają w samotnym tabernakulum!’ (TDL 108)”.

Każda Msza święta jest ofiarą miłości, gdzie Jezus nie przestaje wstawiać się za nami u swego Ojca. Eucharystia to rzeczywista obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Jezus ustanawia Najświętszy Sakrament, bo chce być zawsze z nami. Pragnie, by nasze serca stały się Jego mieszkaniem, Jego małym tabernakulum, gdzie będzie adorowany i miłowany, a nie zapomniany i opuszczony. Pamiętajmy! Eucharystia nie jest rzeczą, ale Żywą Osobą – Żywą Osobą Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus dziękujmy Panu Bogu za sakrament Eucharystii, za tę Miłość Boga, którą widzimy i adorujemy w Hostii świętej.

III. TAJEMNICE BOLESNE

I. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

„Pan nasz nie żąda nigdy ofiar przewyższających nasze siły. Niekiedy, to prawda, Boski Zbawiciel pozwala nam odczuć całą gorycz zawartą w kielichu, jaki podaje naszej duszy. Gdy żąda od nas ofiary z tego, co nam najdroższe na świecie, niepodobna, bez szczególniejszej łaski, nie wołać, jak On w ogrodzie agonii: ‚Ojcze, oddal ode mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, ale Twoja niech się stanie’ (Łk 22, 42) – (TDL 213)”.

Gdy przychodzi cierpienie czy trudna sytuacja wymagająca ofiary, która po ludzku rzecz biorąc, przewyższa nasze siły, najczęściej szukamy „naszych” rozwiązań, ulegamy słabości lub lękowi. Tymczasem Bóg żąda od nas, abyśmy zdali się na Jego wolę i heroicznego pokonania swojej słabości. On nigdy nie żąda za wiele. Jezus nie ucieka przed cierpieniem, ale woła: „Bądź wola Twoja”.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus wynagradzajmy i przepraszajmy Pana Boga za wszystkie zmarnowane i nie przyjęte łaski cierpienia.

II. Biczowanie Pana Jezusa

„Życie to jedynie sen, wkrótce przebudzimy się, a wtedy jaka radość!… Im większe są nasze cierpienia, tym większa chwała nieskończona… Och! nie zaprzepaszczajmy doświadczeń zesłanych nam przez Jezusa (TDL 82)”.

Kto z nas potrafi zmierzyć gorzki ból, jaki czuł Jezus podczas biczowania? Ile razy odpowiadamy wdzięczną miłością, za ten ból przyjęty z miłości do nas? Gdy nas biczuje życie, gdy niezrozumienie najbliższych dotkliwie uderza, chcielibyśmy, by był blisko nas ktoś, kto nas zrozumie. Najczęściej pozostaje z nami ON – Najwierniejszy Przyjaciel.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus wynagradzajmy i przepraszajmy Pana Boga za brak skromności i czystości w naszym postępowaniu.

III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

„Aby być Oblubienicą Jezusa, trzeba upodobnić się do Jezusa; Jezus jest cały skrwawiony, cierniem ukoronowany!… (TDL 87)”.

Ciernie, które ranią Głowę Jezusa, sprawiają ból spowodowany niewdzięcznością serc ludzkich wobec Jego Miłości. Korona założona Jezusowi to wieniec chwały. Mówimy, że Jezus jest władcą królestwa bez granic. Tak! To prawda, ale tylko wtedy, gdy w Jego Królestwie są serca kochające bez granic.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus wynagradzajmy i przepraszajmy Pana Boga za naszą próżność i pychę.

IV. Dźwiganie Krzyża na Kalwarię

„Cieszę się, gdy widzę, jak bardzo Bóg Cię miłuje i obsypuje hojnymi swymi łaskami… Uważa, że godna jesteś cierpieć dla miłości Jego, a to największy dowód tkliwości, jaki Ci może dać, bo cierpienie upodabnia nas do Niego… (TDL 173)”.

Jezus nie rezygnuje z trudu kalwaryjskiej drogi. Podejmuje krzyż i dźwiga go, a siłę czerpie z miłości. Jednak nie chce być sam na tej Drodze, dlatego przyjmuje pomoc Szymona. Uznał go za godnego, by cierpiał dla Jego miłości. Gdy krzyż doświadczeń przygniata cię do ziemi, przyjmij je i uznaj, że Dobry Bóg dotyka cię swymi łaskami i czyni cię godnym cierpieć dla Jego miłości.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus wynagradzajmy i przepraszajmy Pana Boga za nie przyjęte łaski oraz za grzechy popełniane w naszych rodzinach i wspólnotach.

V. Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu

„Tak, to bardzo przykro, gdy patrzą na nas ze śmiechem, podczas gdy my cierpimy, lecz myślę, że na krzyżu tak samo patrzono na Pana Jezusa cierpiącego, ponieważ napisane jest w Ewangelii, że patrzyli na Niego, potrząsając głowami (Mk 15, 29). Ta myśl dopomaga mi do składania tej ofiary całym sercem (OS 25 sierpnia)”.

Na krzyżu Pan Jezus czuł się całkowicie samotny i opuszczony. Ta samotność spotęgowała do granic męczeństwo Jego Serca. To cena, którą wyznacza miłość. Krzyż dla wielu w dzisiejszym świecie jest głupstwem.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus wynagradzajmy i przepraszajmy Pana Boga za wszystkich, którzy znieważają Krzyż Chrystusa.

IV. TAJEMNICE CHWALEBNE

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

„Życie mija… wieczność zbliża się szybkimi krokami… wkrótce będziemy żyć życiem Jezusa. Napojone naprzód u źródła wszelkiej goryczy, będziemy ubóstwione u źródła wszelkich radości, wszelkich rozkoszy… (TDL 85)”.

Prawdziwy chrześcijanin to ten, który wierzy, że Jezus żyje, że jest rzeczywiście obecny, Żywy i Prawdziwy w Najświętszym Sakramencie, że jest obecny w Swoim Słowie i w Kościele. Chrystus pragnie, abyśmy byli świadkami Jego zmartwychwstania przez głoszenie Ewangelii życia.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus prośmy Dobrego Boga o żywą wiarę i dar pogodnego spojrzenia na życie.

II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

„Chciałabym Ci powiedzieć, mój drogi Braciszku, tysiączne rzeczy, które rozumiem, stojąc na progu wieczności. Nie umieram jednak, wstępuję w życie, a wszystko, czego nie mogę Ci powiedzieć tutaj, dam Ci zrozumieć z wysokości Niebios (TDL 244)”.

Niebo to cel naszej ziemskiej wędrówki. To nieustanna radość przebywania z mieszkańcami Nieba. To wieczna adoracja Bożego Oblicza. Tam „jest mieszkań wiele” (por. J 14, 2). Jest także miejsce dla ciebie i dla mnie. Żyjmy tak, by to, co dzisiaj jest dla nas tajemnicą, stało się kiedyś naszym udziałem.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus prośmy o nadzieję dla tych, którzy utracili sens życia i nadzieję na niebo.

III. Zesłanie Ducha Świętego

„Jakże różne są drogi, którymi Pan prowadzi dusze! W żywotach Świętych dostrzegamy, że wielu nie pozostawiło po sobie nawet najmniejszej pamiątki, żadnego pisma. Inni, jak święta nasza Matka Teresa, przeciwnie, wzbogacili Kościół swymi wzniosłymi objawieniami, nie lękając się wyjawiać tajemnic Króla, aby tylko dusze lepiej Go poznały i mocniej ukochały. Co milsze jest Dobremu Bogu? Mnie się zdaje, [...] że zarówno jedno, jak i drugie, ponieważ wszyscy oni postępowali pod działaniem Ducha Świętego, a Pan rzekł: ‚Powiedzcie Sprawiedliwemu, że wszystko jest dobrze’ (por. Iz 3, 10) – (Rps C 2r-2v)”.

Zesłanie Ducha Świętego to dzień, w którym rozpoczyna się niesamowita historia Kościoła. To czas działania Ducha Świętego, czas umacniania ducha apostolskiego. To czas przemiany serc i umysłów tych, którzy z otwartym sercem i umysłem poddają się działaniu Ducha Bożego i przyjmują Jego dary.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus prośmy o otrzymanie darów Ducha Świętego i poddanie się Jego działaniu w nas i przez nas dla dobra Kościoła.

IV. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

„Prawdziwą jest ta chwała, która trwa wiecznie, i aby ją zdobyć, nie trzeba koniecznie dokonywać dzieł rzucających się w oczy, ale wystarczy ukryć się i praktykować cnotę w rodzaju niech nie wie lewica, co czyni prawica… (por. Mt 6, 3) – (Rps A 32r)”.

Wniebowzięcie Maryi oznacza, że podczas doczesnej pielgrzymki była doskonale zjednoczona ze swoim Synem Jezusem Chrystusem. Gdzie jest Jezus, tam jest też Jego Matka. Maryja została wzięta do nieba za Jej wierną, cichą i pokorną służbę na ziemi.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus prośmy o dar umiejętności cichego czynienia dobra i dochowania wierności Bogu, aż do śmierci.

V. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny w niebie

„Nasze tytuły szlachectwa poznamy dopiero w Niebie. Wtedy każdy otrzyma od Boga chwałę, na jaką zasłużył (1 Kor 4, 5), i ten, który na ziemi chciał być najuboższym, najbardziej zapoznanym w miłości do Jezusa, ten będzie pierwszym, najszlachetniejszym, najbogatszym!… (Rps A 56r)”.

Maryja została wyniesiona do najwyższej chwały , ponieważ pozwoliła Bogu sprowadzić się do największej pokory. Uznała całą pokorą swego Niepokalanego Serca, że wszystko zależy od Pana Boga i do Niego należy, i że ON jest absolutnie wszystkim dla Niej.

Razem z Maryją i świętą Teresą od Dzieciątka Jezus prośmy o łaski potrzebne do wiernego naśladowania cnót Maryi w naszym życiu.

ROZWAŻANIA (4)


Tajemnice Radosne

I. Zwiastowanie Pańskie

Bóg często domaga się jedynie naszej woli. Rzeczą naszą zatem jest zaprzeć się siebie, a oddać całkowicie duszę naszą wielkiemu Bogu. Obojętne wówczas, że brak jej wszelkich darów, które błyszczą na zewnątrz, skoro wewnątrz jaśnieje pełnym blaskiem chwały Król królów!… Jakże wielką musi być dusza, aby pomieścić Boga!

II. Nawiedzenie Św. Elżbiety

Kiedy kogoś naprawdę kochamy, cieszymy się ze szczęścia osoby kochanej i ponosimy wszelkie ofiary, by jej tego szczęścia przysporzyć. Serce, które kocha, pracuje z miłością, to znaczy, z zapałem: biegnie, leci, nie widzi nic niemożliwego i nic go nie zatrzyma. Jakże nie kochać Cię, Maryjo, pełna Miłości i pokory?!

III. Narodzenie Pana Jezusa

Jezus, słodkie małe Dzieciątko, w jednej chwili zmienił noc mojej duszy w strumienie światła… Tej nocy, w której z miłości ku mnie stał się słabym i cierpiącym, uczynił mnie silną i odważną… On, Król chwały, który siedzi na prawicy Ojca, włada Cherubinami! Przyszedł na ziemię, by szukać grzeszników.

IV. Ofiarowanie Dzieciątka Jezus w świątyni

Moja słabość ośmiela mnie, by oddać się jako Ofiara Twojej Miłości, o Jezu! Niegdyś Bóg mocny i potężny przyjmował tylko ofiary czyste i bez skazy. Dla zadośćuczynienia Sprawiedliwości Bożej trzeba było ofiar doskonałych, lecz prawo lęku ustąpiło prawu Miłości… O Jezu, wiem, że za miłość płaci się tylko miłością.

V. Odnalezienie młodego Jezusa w świątyni

Pan Bóg dał mi zrozumieć, że są dusze, na które w miłosierdziu swoim czeka nieznużenie, którym udziela swego światła stopniowo, toteż strzegłam się bardzo, by nie wyprzedzić Jego godziny i oczekiwałam cierpliwie, aż Jezus pozwoli jej nadejść. „Nikt – powiedział Jezus – nie może przyjść do Mnie, jeśli mój Ojciec, który Mnie posłał, nie pociągnie go”…

Tajemnice Światła

I. Chrzest Chrystusa w Jordanie

O Jezu, mój Boski Oblubieńcze; obym nigdy nie utraciła drogiej szaty mego Chrztu! O mój Boże, Trójco błogosławiona, pragnę Cię kochać i starać się, by Cię kochano… Pragnę wypełnić doskonale Twoją wolę i osiągnąć ten stopień chwały, który przygotowałeś mi w swym Królestwie…

II. Cud przemiany na Weselu w Kanie Galilejskiej

Jezus dla swych zaufanych przyjaciół nie czynił cudów, zanim nie wypróbował ich wiary. Na godach w Kanie, kiedy Najświętsza Panna prosiła Jezusa, by dopomógł Gospodarzowi domu, czyż nie odpowiedział, że Jego godzina jeszcze nie nadeszła?… Ale po próbie – jakaż nagroda! Woda zmienia się w wino…

III. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

W jaki sposób Jezus miłował swych uczniów? Nie mogły Go pociągnąć ich zalety naturalne; nieskończona odległość dzieliła Go od nich. Mimo to Jezus nazywa ich swymi przyjaciółmi. Chce, ażeby panowali z Nim razem w Królestwie Jego Ojca i pragnie umrzeć na krzyżu, aby im to Królestwo otworzyć.

IV. Przemienienie Pańskie na górze Tabor

Pragnę być świętą, czuję jednak moją słabość i proszę Cię, o mój Boże, Ty sam bądź moją świętością. Skoro dałeś mi swego jedynego Syna, by stał się moim Zbawicielem i Oblubieńcem, to nieskończone skarby Jego zasług i do mnie należą, ofiaruję je Tobie z radością, błagając, abyś patrzył na mnie już tylko przez Jego Serce gorejące Miłością.

V. Ustanowienie Sakramentu Eucharystii

Jezu, Pokarmie Niebieski – tajemnico Miłości! – jesteś moim codziennym Chlebem!… Dziewico Maryjo, przemień moje serce w czysty i piękny korporał, by mogło przyjąć białą Hostię, w której kryje się cichy Baranek.

Tajemnice Bolesne

I. Modlitwa Chrystusa w Ogrójcu

Największym zwycięstwem jest zwyciężać siebie samego. Uczyńmy z naszego życia ofiarę nieustanną, męczeństwo miłości, aby pocieszyć Jezusa. On chce tylko jednego spojrzenia, jednego westchnienia, które będzie wyłącznie dla Niego samego. Niech wszystkie chwile naszego życia będą dla Niego.

II. Biczowanie Pana Jezusa

To bardzo przykre, gdy patrzą na nas ze śmiechem, kiedy cierpimy. Ale myślę, że tak patrzono na Pana Jezusa. Za jedno z radością zniesione cierpienie będziemy przez całą wieczność lepiej miłowali Dobrego Boga! A cierpiąc, można zbawiać dusze. Cierpienie będzie mogło sięgnąć granic najwyższych, ale jestem pewna, że Bóg nigdy mnie nie opuści.

III. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Aby być oblubienicą Jezusa, trzeba upodobnić się do Jezusa. Jezus jest cały skrwawiony, cierniem ukoronowany. Jak trudno żyć, zostawać na tym padole goryczy i trwogi. Ale jutro, za godzinę, przybijemy do przystani. Jakież szczęście! Ach! Jakże błogo będzie kontemplować twarzą w twarz – wieczność.

IV. Droga Krzyżowa Pana Jezusa

Krzyż Jezusa towarzyszył mi od kolebki, ale On pozwolił mi umiłować z pasją ten krzyż. Sprawiał zawsze, że pragnęłam tego, co chciał mi dać. Ofiarujmy chętnie nasze cierpienia Jezusowi dla zbawienia biednych dusz. Jezus chce uzależnić ich zbawienie od jednego westchnienia naszego serca. Co za tajemnica!

V. Ukrzyżowanie i Śmierć Pana Jezusa

Ja nie umieram, wstępuję w życie. Nie żal mi życia ziemskiego. Moje serce pragnie wód życia wiecznego. Wstąpię do miejsca zamieszkania wybranych. Ujrzę piękno, którego ludzkie oko nie widziało, usłyszę symfonię, której ucho nigdy nie słyszało, doznam radości, których serce nigdy nie zakosztowało.

Tajemnice Chwalebne

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Życie to tylko sen. Wkrótce przebudzimy się i wtedy jakaż radość! Im większe są nasze cierpienia, tym większa nasza chwała nieskończona. I aby ją zdobyć, nie trzeba koniecznie dokonywać dzieł rzucających się w oczy. Wystarczy ukryć się i praktykować cnotę tak, by nie wiedziała lewica, co czyni prawica.

II. Wniebowstąpienie Pańskie

Choć jesteś, Jezu, przy mnie o każdej porze, pragnę Cię jednak ujrzeć bez cienia żadnego. Nie ukrywaj przede mną swej Twarzy promiennej dnia dzisiejszego. Ach, gdyby Jezus zechciał ukazać się wszystkim duszom wraz ze swymi niewysłowionymi darami, bez wątpienia żadna z nich nie wzgardziłaby Nim. Ale On nie chce, żebyśmy Go miłowali dla Jego darów. On sam winien być naszą nagrodą.

III. Zesłanie Ducha Świętego

Jakże różne są drogi, którymi Pan prowadzi dusze! W życiu świętych dostrzegamy, że wielu nie pozostawiło po sobie żadnego pisma. Inni przeciwnie, wzbogacili Kościół swymi objawieniami, nie lękając się wyjawiać tajemnic Króla, aby tylko dusze lepiej Go poznały i mocniej ukochały. Którzy z nich są milsi dobremu Bogu? Jedni i drudzy, ponieważ wszyscy oni postępowali pod działaniem Ducha Świętego, a Pan rzekł: szczęśliwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro.

IV. Wniebowzięcie Maryi

Jaka to radość pomyśleć, że Najświętsza Dziewica jest naszą Matką! Czego się mamy lękać? Ona przecież nas kocha, zna naszą słabość. Maryjo, zanurzam się w kontemplacji Ciebie i odkrywam ogrom miłości w Twoim sercu. Cały mój lęk znika w Twoim matczynym spojrzeniu. W Nim potrafię płakać i cieszyć się.

V. Ukoronowanie Matki Bożej

Najświętsza Dziewico, słodka Gwiazdo, która promieniujesz Jezusem i która pomagasz mi z Nim się łączyć. Matko, pozwól, abym się schroniła pod Twój płaszcz. Maryjo, chcę żyć z Tobą, chcę żyć tak jak Ty, chcę kroczyć z Tobą każdego dnia.